Starajcie się, nie zbaczajcie- GOŁDAP SIERPIEŃ 2010

2010-08-30 11:09

 

Starajcie się, nie zbaczajcie…

Dziś porozmawiamy o: ”staraniu się”. Bóg i ludzie całkiem różnie oceniają starania innych. Piosenka mówi „ TAK BARDZO SIĘ STRAŁEM- A TY TERAZ NIE CHCESZ MNIE” Tak bywa , pomimo całych naszych sił, zaangażowania serca coś nie wychodzi i jesteśmy przez ludzi skreślani lub negatywnie oceniani. To boli - bo wiemy jak bardzo chcieliśmy aby się udało. Bóg patrzy na serce człowieka , nie tylko na efekty, są ludzie, którzy czynią dobrze i mówią „Panie, panie i nie wejdą do Królestwa Bożego” Jezus ma wgląd w nasze serce, to dobra wiadomość dla tych, którzy próbują a coś się im nie udaje. Bóg widzi twe motywy, kiedy są właściwe i docenia to.

Przeczytajmy 5Mojż 5,32-33

„ Starajcie się więc czynić tak , jak rozkazał Wam Pan , Wasz Bóg. Nie zbaczajcie ani w prawo ani w lewo. Idźcie dokładnie drogą , jaką wam nakazał Pan , Wasz Bóg , abyście zachowali życie , aby się Wam dobrze powodziło i abyście długo żyli w ziemi, którą posiądziecie.”

- nie zbaczajcie ani w prawo ani w lewo, tzn iść tą drogą a nie inną , nie na skróty , nie niedbale, nie trzymając się szlaku, bo możesz zboczyć , zgubić się a potem będzie trudno powrócić

Czy pytasz Boga, czego On oczekuje, jaka Ci wyznaczył drogę odnośnie Twej codzienności, wyborów, decyzji, tego co robisz w szkole ,w domu w kościele, tego czym się pasjonujesz, w co się ubierasz? Zbyt zwykłe sprawy by pytać o nie Boga ? Czy aby na pewno?

 Przecież wybór szkoły wiąże się ze zmianami, czasu jaki musisz poświęcić na edukację w niej np. specjalistyczne wymagają dodatkowych , popołudniowych zajęć , lub wyjazdu po za miejsce zamieszkania- to z kolei wpłynie na Twą dotychczasową służbę, kontakty z ludźmi, którym głosisz , na Twój rozwój duchowy. Dziewczyna/lub chłopak/ , którą się interesujesz: czy na pewno jest dla Ciebie, bo tak naprawdę nie wystarczy aby była tylko wierząca/y/, to musi być ta właściwa , jedyna/y/ , tylko dla Ciebie, ta którą Bóg Ci wyznaczył, nie inna/y/. NIE ROZMIENIAJ SIĘ NA DOROBNE. A tak prozaiczna rzecz jak ubiór, dziewczęta – czy czasem nie idąc za modą , odsłaniacie zbyt wiele i kusicie, męczycie dorastających mężczyzn, chłopcy- czy czasem za rzadko nie dbacie o higienę, czystość schludność albo o to co macie napisane na bluzkach, co głosi wasz styl ? Jezus jest moim Panem ? Czy jestem taki wyjątkowy, albo nie zbliżaj się zbyt blisko. Muzyka jaką słuchacie, promujecie , o czym tak naprawdę mówi na jakich ścieżkach można jej wysłuchać? Relacje z ludźmi- Bóg chce abyś dbał o kontakty z ludźmi wierzącymi, zabiegał o nie , żebyś chętnie chodził na dodatkowe spotkania, kościół potrzebuje Ciebie nawet wtedy gdy Ty / wg siebie/nie potrzebujesz kościoła. Jeżeli więcej wolnego czasu spędzasz z ludźmi niewierzącymi i tylko nimi- to możesz chybić celu , to może Cię to odciągnąć od Boga. Potem może Ci zabraknąć chęci na nabożeństwa, dbajcie o siebie choć czasem się różnicie między sobą, choć czasem dużo wysiłku to wymaka- Bóg mówi, że to dobre !!!

Drobiazgi a jednak zbaczamy, dzięki nim. Mówią w świecie, że : diabeł tkwi w szczegółach ...? Czasem nasze serce nie jest na tyle staranne dla Boga w drobiazgach. Jezusa dopuszczamy do kościelnych spraw, ale już nie tak często staramy się o to aby był on obecny w naszych codziennych sprawach, tych prozaicznych. IDŹCIE DOKŁADNIE TĄ DROGĄ JAKĄ WYZNACZYŁ Ci Bóg

Przeczytajmy znany fragment Mat.7,13- 14

„Wchodźcie przez ciasną bramę :albowiem szeroka jest brama i przestronna droga, która wiedzie na zatracenie, a wielu jest takich ,którzy przez nią wchodzą . A ciasna jest brama i wąska droga, która prowadzi do żywota: i niewielu jest tych, którzy ją znajdują.”

Trochę to brzmi strasznie i wydawałoby się , że nas nie dotyczy – bo my jesteśmy nawróceni. Tak ? Jezus wygłosił kazanie na górze do tłumów ale i do uczniów, którzy właśnie przystąpili do niego. Czy uwierzycie , że można być w kościele i nie zostać zbawionym?  Kiedy?- gdy nie staramy się , gdy służymy Bogu niedbale. Gdy bardziej atrakcyjne jest dla nas wszystko po za kościołem, wierzącymi, te inne boczne drogi, ścieżki , może właśnie ta z prawej jest lepsza…

To nieprawda, że życie z Bogiem to łatwizna . bo przecież wchodzimy przez wąską bramę, ale życie z Nim jest najcenniejsze, najbardziej wartościowe, to w Nim człowiek może się spełnić , zaznać spokoju, realizować swoje życie. Świat wokół jest jak kolorowe, nęcące neony- które świecą się dla nas dopóty dopóki dochodzi do nich prąd i gasną. O świcie gwar światowego życia niknie i jest szary, bez barw. Świat ma „kaca” . To żadna konkurencja dla Boga. Jak wspaniale przywitać dzień z Nim. Nie daj się zwieść , omamić świecidełkami, głośnością i kolorowymi światłami. Ciasno może w drodze za Bogiem ale najbardziej cenne rzeczy mamy w Nim. On nas nagradza swą miłością, wsparciem, ma dla nas miejsce w Niebie. Warto się strać jak nie wyjdzie Bóg Cię podniesie i poprowadzi od nowa.

Mich 6.8 „ Oznajmiono Ci człowiecze co jest dobre i czego Pan żąda od Ciebie :-tylko abyś wypełniał prawo, okazywał miłość bratnią i w pokorze obcował ze swoim Bogiem”

Czego Pan od nas żąda? Co jest dla nas dobre?

 #Wypełniać prawo, aby to robić trzeba starać się znać słowo Boże, strać się wcielać je w swoje życie, modlić się nim, kierować a nie tylko od czasu do czasu, to codzienny chlebek. Raczej codziennie jemy posiłki, słowo Boże powinno być naszym pokarmem – czy czasem nie za często pościmy wstrzymując się od spożywania słowa Bożego ?

#okazywać miłość bratnią- my kochamy ludzi, nie mamy nic wspólnego z plotką, ze złym mówieniem o innych, krytykowaniem ich, nie obrażamy się na nikogo, pomagamy zawsze i wszędzie i często przebywamy w wolnym czasie z ludźmi ze zboru, bo ich kochamy, a ile się o nich modlimy!!!? – czy rzeczywiście ? Czy jednak powinniśmy się trochę bardziej postarać w tej dziedzinie?

# w pokorze obcować z Bogiem- kluczowe słowa pokora i obcowanie, każdy orientuje się co oznacza pierwsze słowo a obcowanie było używane w biblii w związku ze współżyciem, czy dążysz do tego by mieć pokorne a zarazem intymne relacje z Jezusem, czy Ci na tym zależy?

Jest to niesamowita relacja jakiej oczekuje od nas Bóg, bliska , pełna zakochania w Nim ale też i szacunku, pamiętania , że On jest naszym Panem.

Nasze starania mogą być źle lub dobrze oceniane przez ludzi, ale Jezus wie jak jest z nami naprawdę . On chce abyś się starał, nie musisz mu mówić: ”tak bardzo się starałem …” On naprawdę wie jak bardzo się strasz i pomoże Ci , wyprostuje Twe ścieżki, Twoje życie stanie się nieprzeciętne, nieporównywalne z tym światem, dasz radę stawić czoła wszystkiemu co Cię spotka, On smutek zamieni Ci w radość, podniesie pomoże. Politycy mawiają :”starałem się dopełnić obietnic wyborczych ale miałem związane ręce” Ty z Bogiem nie będziesz związany tak abyś nie mógł żyć w zgodzie z własnym sumieniem , przekonaniem, w Nim będziesz wolny. Czy tego chcesz ? Czy takie jest Twe chrześcijaństwo ? Nie zbacza ani na prawo ani na lewo, czy poznajesz swą drogę w Bogu.

Módl się do Boga aby pomógł wyprostować Twe życie, wrócić na właściwy tor, może to jakaś drobna dziedzina, ale nawet w małym nie zbaczaj. Będzie Ci się dobrze w Bogu wiodło, choć czasem będzie ciężko i wąsko. Na Jego miłość nie musisz zasłużyć wystarczy w niej być i trwać.

Powrót

Wyszukiwanie

© 2008 Wszystkie prawa zastrzeżone.