Mieczak !!!!!!!

Kogo w/g Was nazywamy jest mięczakiem ?

MIĘCZAK -to nasz poczciwy ślimaczek

- jest to też potocznie nazywany czlowiek miękki, o słabym poczuciu własnej wartości i słabym charkterze.

POMYŚL , W JAKICH OKOLICZNOŚCIACH W SZKOLE, WŚRÓD ZNAJOMYCH NAJCZĘŚCIEJ NAZYWA SIĘ KOGOŚ TAK?

Wypowiedzi zaczerpnięte z netu :
 

"Wyglądał na mięczaka, który nie umiałby jej obronić, "
 

"to mięczak, który boi się zimy i nie wychyla nosa spod kołdry! "
 

"jednak śmiac mi się chciało tylko z tego, że ten mięczak, który udaje twardziela najzwyczajniej na świecie prawie się popłakał, "
 

"Żałośnie wygląda ten mięczak... "
 

"Gwiazda Realu to mięczak. Chce odejść, bo go krytykują media"
 

"Ojciec mięczak nie jest dla dziecka oparciem, gdyż nie znajdzie u niego rady, kiedy będzie trzeba podjąć trudną decyzję.
 

"uwielbiałem nirvanę do czasu aż ten mięczak strzelił sobie w łeb, "/ samobójstwo/
 

"Honorem i odwagą nie grzeszy ten mięczak, "
 

" Prawdziwy facet nie jest mięczakiem , to twardziel"
 

"ten mięczak, który panikuje przed wjazdem na leśną ścieżkę i dostaje palpitacji serca na widok błotnistej koleiny. ... "
 

"Kto nie da rady ten mięczak. "
 

"A ten mięczak choruje, wymiotuje i w ogóle źle znosi hamburgery… "
 

"Mięczakiem jest mężczyzna, który pozwala kobietom skakać sobie po głowie. "
 

"Albo choćby to, że jak mu się Lennox patrzył w oczy na konferencji przed walką to ten mięczak pękł i uciekł z sali. ... "

"łoś z ciebie niesamowity zresztą tak jak niektórzy wasi zawodnicy a szczególnie ten mięczak Wlazły który nie ma ambicji! ...
 

Po lekturze w necie wypowiedzi o osobach zwanych mięczakami i okazało się , że mięczak :boi się, nie obroni nikogo, panikuje, nie jest dla nikogo wsparciem, płacze, jest żałosny, nie radzi sobie z własnym życiem,nie ma honoru i odwagi by bronić własnych zasad, boi się krytyki, panikuje, nie jest twardzielem, ktoś wrażliwy, chorowity,pozwala skakać sobie po głowie, ucieka, bez ambicji itd....

CZY TO MIŁO MIEĆ ETYKIETKĘ – MIĘCZAKA - ? UZASADNIJ
 

CZY CHRZEŚCIJANIE LUB INNOWIERCY CZYLI NP ZIELONOŚWIĄTKOWCY LUB LUDZIE RELIGIJNI SĄ NAZYWANI MIĘCZAKAMI ?

Niestety tak.Niektórzy ludzie uważają , że wiara i religia jest dla osób starych, w potrzebie, chorych, na stare lata trzeba się nią zająć, wiara -dla nich- jest oznaką słabości, czymś głupim i niepotrzebnym, śmiesznym, chrześcijanie to słabeusze , po których można deptać i jeździć. Itd

CZY TAK WYGLĄDAJĄ I ZACHOWUJĄ SIĘ PRAWDZIWI CHRZEŚCIJANIE, ODDANI BOGU ?

Oczywiście , że nie . Ci , którzy mówią , że chrześcijanie to mięczaki to tak naprawdę nie wiedzą co robią. Przecież my ciągle toczymy duchowy bój , jesteśmy w armi Boga. Wymaga nielada odwagi chodzenie za Bogiem. Po za tym być oddanym naśladowcą Jezusa , to ciągłe podejmowanie trudnych decyzji i wybieranie zachowań niepopularnych w społeczeństwie .

CHRZEŚCIJANIN TO NIE MIĘCZAK .

Przyjżyjmy się histori pewnego doboru wojska przez Gedeona i Boga :

"Gedeon wraz z całym swoim zastępem wstał wcześnie rano i rozłożyli się obozem u źródła Charod, zaś obóz Midiańczyków miał na północ od wzgórza More, w dolinie. I rzekł Pan do Gedeona: Za liczny jest przy tobie zastęp, abym wydał Midiańczyków w ich ręce, bo Izrael wynosiłby się ponad mnie, powiadając: Sami się wybawiliśmy.Każ więc ogłosić ludowi tak, aby usłyszał: Kto bojaźliwy i lękliwy, niech zawróci. I dokonał Gedeon przeglądu, wskutek czego zawróciło z zastępu dwadzieścia dwa tysiące, a pozostało dziesięć tysięcy. "

Sedziów 7, 1-3

Nie ma tu mowy o mięczakach, a raczej o ludziach, którzy ufają swemu przywódzcy i nie boją się z nim walczyć. Muszą oni podjąć decyzję , że bez względu na konsekwencje nie spanikują, nie cofną się zaufają mu i zwyciężą co było potem ? Po selekcji dalszej , do boju stanęło tylko 300 – stu z 32 tysięcy wojska. Ostra selekcja ! Wiecie ilu było wrogów do zabicia ?

"Midiańczycy zaś i Amalekici oraz synowie wschodu rozłożyli się wszyscy w dolinie w takiej ilości jak szarańcza, a ich wielbłądów było bez liku, jak piasku nad brzegiem morza. "

Sędziów 7,12

300 – stu przeciwko szarańczy, gotowych zrobić to z Bogiem i swym dowódzcą

Gdzie tu mięczaki ?

Chrześcijanin ufa Bogu i z jego pomocą przechodzi wszelkie duchowe przeciwności. Nie boi się , nie panikuje, wie komu zaufał , to świat wyzywa ich od mięczaków , bo diabeł chce ich ośmieszyć , zastraszyć , ale my się nie damy.

Ktoś może Ci powie jesteś mięczak bo :

nie palisz, nie pijesz, nie uprawiasz seksu przed ślubem, nie bijesz się nie kłócisz, nie oszukujesz

jesteś zagrzeczny... itd

Czy napewno ? Trzeba nielada odwagi aby iść pod prąd i być sobą. Ci , którzy tak mówią to oni raczej idą po najmniejszej lini oporu i są miękkimi. Nie daj się oszukać i zwieść . To wszystko tak strasznie wyglada , w Jezusie jesteśmy więcej niż zwycięzcami.

Jak skończyła się historia walki Gedeona ile ponieśli strat ? Przecież ich było tylko 300 -stu . Napewno dostali łupnia . Poczytajmy :

"Tejże nocy rzekł Pan do niego: Wstań, wtargnij do obozu, gdyż wydałem go w ręce twoje. Lecz jeżeli się boisz wtargnąć, to podejdź najpierw wraz ze swoim giermkiem Purą pod obóz i posłuchaj, co tam mówią, a potem nabierzesz otuchy i wtargniesz do obozu. Poszedł tedy wraz ze swoim giermkiem Purą aż ku samym zbrojnym, którzy byli na skraju obozu. Midiańczycy zaś i Amalekici oraz synowie wschodu rozłożyli się wszyscy w dolinie w takiej ilości jak szarańcza, a ich wielbłądów było bez liku, jak piasku nad brzegiem morza. A gdy Gedeon tam podszedł, oto jeden wojownik opowiadał swojemu towarzyszowi, co mu się śniło. Mówił: Oto śniło mi się, że bochenek jęczmiennego chleba wtoczył się do obozu Midiańczyków, dotarł do namiotu i ugodził weń tak, że się obalił i całkowicie przewrócił, i namiot upadł. A towarzysz jego odpowiedział: Nic to innego jak tylko miecz Gedeona, syna Joasza, męża izraelskiego; Bóg wydał w jego ręce Midiańczyków i cały obóz. Gdy tedy Gedeon usłyszał opowiadanie tego snu i jego wykład, oddał cześć Bogu, potem powrócił do obozu izraelskiego i rozkazał: Wstańcie, gdyż Pan wydał w wasze ręce obóz Midiańczyków. Potem podzielił tych trzystu mężów na trzy hufce, kazał im wszystkim wziąć do rąk trąby i puste dzbany oraz pochodnie do środka dzbanów. I rzekł do nich: Patrzcie na mnie i róbcie to, co ja robię. Oto ja pójdę na sam skraj obozu; co ja robić będę, to i wy róbcie. Gdy zadmę w trąbę, ja i wszyscy, którzy są ze mną, tedy i wy zadmijcie w trąby wokół całego obozu i zawołajcie: Za Pana i za Gedeona! Gdy tedy Gedeon wraz ze stu mężami, którzy byli z nim, dotarł na skraj obozu na początku środkowej straży nocnej - a właśnie rozstawiono straże - zadęli w trąby i rozbili dzbany, które mieli w rękach.Wtem zadęły w trąby trzy hufce i potłukli dzbany, pochwycili w swoje lewe ręce pochodnie a w prawe ręce trąby, aby zatrąbić i zawołali: Miecz dla Pana i dla Gedeona. Lecz zatrzymali się wszyscy tam, gdzie stali wokół obozu, w obozie zaś wszyscy biegali wokoło, krzyczeli i uciekali. Gdy zaś zadęło owych trzysta trąb, Pan sprawił, że jeden raził drugiego mieczem w całym obozie i rzucił się obóz do ucieczki aż do Bet-Szytta w kierunku Serera, aż do krańca Abel-Mechola koło Tabbat. Skrzyknęli się tedy mężowie izraelscy z plemion Naftaliego, Aszera i całego plemienia Manassesa i puścili się w pogoń za Midiańczykami. " Sędziów 7.9-22

Bóg widział, że Gedeon ma jednak obawy, nie zganił go za to , nie ukarał tylko pocieszł. Jak ? Kazał mu podejść do obozu wroga i podsłuchiwać. Okazało się, że wróg się boi tej garstki wierzących ludzi , a potem nasi wojownicy nie musieli nawet walczyć zabardzo. Bóg za nich stoczył bó oni musieli być tylko WIERNI BOGU, POSŁUSZNI I ROBIĆ CO ON KAŻE. Mięczakami okazała się ta liczna szarańcza wroga .

Oto zachęta , wiedz , że jeśli Cię ktoś wyśmiewa i mówi , żeś mieczak – to nie ma on racji. Po za tym to ty masz zwycięstwo w imieniu Jezusa. To przezwiska i puste słowa od tych , którzy są słabi i w ten sposób chcą sobie dodać odwagi. Prawdziwą odwagą jednak jest być oddanym Bogu człowiekiem i Bóg Ci we wszystkim dopomoże.

Warto być "mięczakiem w oczach tego świata " / ufającym Jezusowi a nie swoim zmysłom i swej sile / bo to mięczaki produkują najcenniejsze perły dzięki naszemu stwórcy.