Być na fali...zlt młodzieżowy Gołdap 2007
2009-05-06 21:34
SERFMER NA FALI – rozważanie.
Czy zdarzyło się Wam być kiedyś na ”na fali”? Może widzieliście w telewizji jak serferzy łapią falę.? Odbywa się to mniej więcej tak. Podpływają na desce, siadają na niej, nogi mają zamoczone w wodzie , jedną dłonią muskają wodę, drugą trzymają deskę, ich oczy wpatrzone są w horyzont i wypatrują wielkiej fali, cierpliwie czekają. Kiedy wreszcie ją ujrzą, gotują się aby w odpowiednim momencie „wskoczyć” na nią i być na górze. Musi to być niesamowite, adrenalina, lekki strach, fascynacja, poczucie siły i piękna a po chwili jest się już pod falą lub niżej. Dla wielkiej fali Ci ludzie skłonni są dużo czekać i ćwiczyć.Za wielką falę otrzymują najlepsze noty… A potem …wszystko się rozmywa i pozostają wspomnienia i ponowne oczekiwanie.
JAK BYĆ NA FALI? Jak sprawić żeby to było dłuższe przeżycie?
(RZ.12.11) „W GORLIWOŚCI NIE USTAJĄC PŁOMIENNI DUCHEM PANU SŁUŻCIE”
Jak?
1.CO PRZESZKADZA NAM ABY BYĆ NA FALI / ZLOTÓW, SŁOWA PROROCZEGO, BOŻEJ WIZJI, BOŻEGO DOTKNIĘCIA/ ?
-OPADŁA FALA: po jakimś czasie wysoka fala się skończy, dzieje siętak że po
-codzienność, kłopoty, niezrozumienie ze strony wierzących, rodziny, ktoś nie rozumie Ciebie, Twej wizji….
2.CO SIĘ Z WAMI ZACZYNA DZIAĆ GDY NIE CZUJECIE SIĘ „NA FALI” ?
- marazm, zniechęcenie, dziwne myśli, lenistwo duchowe, jakieś oskarżenia, brak czegoś, poczucie oddalenia od Boga, zniechęcenie…
Jak.1.5-6 „ A JEŚLI KOMUŚ Z WAS ,BRAK MĄDROŚCI, NIECH PROSI BGA, KTÓRY WSZYSTKICH OBDARZA CHĘTNIE I BEZ WYPOMINANIA, A BĘDZIE MU DANA.
ALE NIECH PROSI Z WIARĄ, BEZ POWĄTPIEWANIA; KTO BOWIEM WĄTPI PODOBNY JEST DO FALI MORSKIEJ , PRZEZ WIATR TU I TAM MIOTANEJ”
Dziwne?
Bóg nie chce abyśmy , byli jak ci w/ wym serferzy, ciągle tylko czekający na dobrą falę/ spotkań, społeczności, zlotów/ to jest , potrzebne, dobre i właściwe ale… nie możemy tylko na tym polegać.
Bóg pragnie abyś zawsze był na fali Ducha Świętego, Jego obecności, społeczności z Nim.
Fala zlotowa sama w sobie trwa krótko, ale Boży Duch może nas unosić wtedy gdy źle, ciężko, gdy zostaliśmy sami, przytłoczeni codziennością…
3.CO ZROBIĆ ABYŚMY CHCIELI CHCIEĆ, ABYŚMY TEGO DOŚWIADCZALI?
Modlitwa/ sam na sam i z innymi/, społeczność z Bogiem i ludźmi wierzącymi, gotowość do uczenia się i pokornego przyjmowania lekcji od Boga /kto mniema , że stoi niech uważa aby nie upadł, ja jestem na fali a inni nie/, „wbrew nadziei żywić nadzieję w Bogu”
Często to zależy od naszej decyzji a nie uczuć /tego co ja czuję/.
DAJ SIĘ PROWADZIĆ DUCHOWI ŚWIĘTEMU W CISZY, BEZ WIELKIEGO SZUMU FAL TEŻ MOŻNA BYĆ NA FALI!!!A NAWET TRZEBA.
KRÓL.19,9-13
Eliasz nie zobaczył Pana w wielkim wichrze, trzęsieniu ziemi, ogniu, lecz w cichym i łagodnym powiewie, gdy był sam i Bóg mówił do niego i spotkał się z Panem.
Bóg mówi do nas na zlotach, szkoleniach, społecznościach, przez proroków, ale żeby utrzymać się na fali i nie być wiatrem miotanym, trzeba nam Boga słuchać w codzienności, w byciu sam na sam NIE ŻYJ TYLKO PRZESZŁOŚCIĄ i choć nie będzie czasem wielkich emocji, będziemy słyszeć Boga, Duch Święty nas poprowadzi i na kolejny zlot pojedziemy jako mistrzowie serfowania.
Dlaczego?
Bo będziemy znali już sekret jak utrzymać się na fali bez wiatru i wielkiej fali.
W LEKKIM POWIEWIE PRZYCHODZISZ DO MNIE PANIE a D a
W LEKKIM POWIEWIE PRZYCHODZISZ DO MNIE PANIE a D a
NIE PRZEZ WICHER OGROMNY I NIE PRZEZ OGIEŃ F G
ALE W LEKKIM POWIEWIE PRZYCHODZISZ DO MNIE F G
W LEKKIM POWIEWIE NAWIEDZASZ DUSZĘ MĄ a F E a
———
Powrót